Lukas Johnson
Lat
18 skończone. Ostatnia klasa. Ciszy i spokojny chłopak. Zainteresowany
literaturą i skoncentrowany na nauce matematyki. Po ukończeniu szkoły
wybiera się na studia ekonomiczne, żeby przejąć rodzinną firmę. Jego
głęboko zakorzenione poczucie obowiązku sprawia, że uważa swoje plany na
przyszłość za oczywiste, choć każdy widzi, że spełniłby się w zupełnie
innych dziedzinach. Nawet w gotowaniu. Oczywiście nie przygotowuje
obiadów, ale sam fakt, że bez trudu potrafi opowiedzieć, co znajduje się
w posiłku, jakich przypraw użyto i czy zrobiono to odpowiednio...
wskazywał, że Luk ma niezwykle rozwinięty zmysł... smaku? I węchu
również, ale trudno stwierdzić, czy jego nos nie pracuje wybiórczo,
odnotowując jedynie aromat pysznych potraw.
Sport?
Nie jest beznadziejny, ale niczym się nie wyróżnia. Jest przeciętny.
Muzyka? Może nie zabije nikogo swoim śpiewem, ale z pewnością skutecznie
odstraszy. Jedynie rysunek mu całkiem nieźle wychodził, choć raczej nie
z wrodzonych umiejętności radzi sobie z ołówkiem w dłoni, ale pomaga mu
w tym doświadczenie. W końcu coś trzeba robić na zajęciach... Z tego
powodu zapisał się na kaligrafię. Miło było mieć przedmiot, który nie
wymaga od niego zbyt wiele. Jako drugi przedmiot wybrał język -
rosyjski.
Z charakteru
dobra dusza. Niestety nie jest jakoś wybitnie rozwinięty uczuciowo, więc
aluzje na niego nie działają. Tylko na agresję jest wyczulony, ponieważ
szczerze jej nienawidzi, ale przyjaźń, miłość czy inne emocje... nie
jawią mu się tak jaskrawo jak powinny.
Jego znajomości? Właściwie przemyka się po szkole niezauważony. Może w poprzednim wcieleniu był kameleonem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz